Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : piszczące cos w prawym przednim kole



mariusz_k25
11-05-11, 10:35
Witam,
czy może ktoś miał coś podobnego w swoim civiku, mianowicie jadąc prosto w pewnym momencie zaczyna coś piszczeć z prawej stony (dlatego napisałem że w kole) pisk jest metaliczny jakby blacha ocierała o coś, rozkręciłem z bratem koło, tarcza miała lekki próg to ja przetoczyliśmy "ręcznie":rolleyes: , klocki nie wydają się ocierać choć właśnie zew. ranty klocków wyglądały jak wyślizgane po zmontowaniu było jakiś tydzień spokój, do dziś:(. Zastanawiające jest to że słychać tylko gdy jadę prosto i gdy przyśpieszam, cichnie gdy skręcam bądź hamuję. Nie piszczy cały czas tylko czasami chwilami. Osłona tarczy wydaje się być w odpowiedniej odległości od tarczy. Podejrzewam że to mimo wszystko klocki choć są prawie nowe.
Proszę o wasze opinie

Paluch_tcw
11-05-11, 10:41
Może masz jakiś syf między klockiem a tarczą ? jak przyhamujesz to przestaje piszczeć ? albo klocki jakieś słabe kupiłeś

mariusz_k25
11-05-11, 12:00
klocki orginalne hondy. Syf wykluczam bo na to tez zwracałem uwagę. drogi głownie asfalt. teraz w ostatnich dniach przygrzewa może coś jak jest mokre to siedzi cicho a jak wyschnie to daje o sobie znać:p

właśnie jak przyhamuje to cichnie. może fakt z tymi klockami coś nie tak..

Ordi
11-05-11, 12:47
albo klocki albo sprawdź czy nie wpadł ci jakiś kamyczek między tarczę a blachę osłaniającą...

Na koniec zimy miałem podobną akcję że jak jechałem na wprost to piszczało. A jak tylko lekko dotknąłem hamulca to przestawało. Okazało się, że tylne klocki mi się zeszkliły - wywaliłem je i wstawiłem nowe i jest spokój.
Też sprawdź czy jak tylko troszkę dotkniesz hamulec to czy przestaje piszczeć...

mariusz_k25
11-05-11, 16:55
demontowałem klocki tarczą kręciłem ale nic nie było słychać dopiero przy 60km/h zaczynało ale to już podczas jazdy stwierdzam. cylinderek też dobrze odbija. Pisałem że klocki na rantach maja taką powłoke jakby "zeszkliwioną" może to faktycznie ich wina.. tylko że wymiana to trochę lipa bo są jeszcze w niezłym stanie:( no ale jak się nie poprawi to zrobię z nimi rząd. Zastanawiam się czy jak bym ich mocniej poużywał to czy to coś da?

Paluch_tcw
11-05-11, 17:42
spróbuj zetrzeć tą część zeszkliwioną papierkiem ściernym - załóż i zobacz jakie efekt, tylko pytanie czemu ocierają, że się zeszkliwiły - albo krzywa tarcza albo klocek źle leży. Spróbuj papier tak jak pisałem.

Echuu
11-05-11, 22:06
a to nie będzie przypadkiem łożysko piasty skoro piszczy dopiero od 60km/h ?

Paluch_tcw
11-05-11, 22:17
tarcza miała lekki próg to ja przetoczyliśmy "ręcznie" , klocki nie wydają się ocierać choć właśnie zew. ranty klocków wyglądały jak wyślizgane po zmontowaniu było jakiś tydzień spokój, do dziś.

Mogłoby być łożysko, ale po tym zdaniu to już nie bardzo

mariusz_k25
12-05-11, 09:31
Łożysko dawało by znać raczej już cały czas jakby zaczęło, ale to raczej by huczało a nie piszczało. Spróbuje zeszlifować klocka. Zastanawia mnie czy to czasem nie może być złudzenie jeśli chodzi o prawy przód może piszczy z prawej z tyłu tylko hałas wpadający przez przednie okno daje takie złudzenie ( nie wpadłem na to by uchylic tylnąszybę i posłuchać :rolleyes: ). Dzisiaj nic nie było słychać ale wczoraj jak wracałem z pracy to było dość głośno dla porównania hałas wysokości 14punktów na naszym radiu;) Powód zeszkliwienia był próg wys. ok. 2mm a orginalnie prześwit między klockami a tarczą jest naprawdę mały.
Z góry dziękuję za zainteresowanie;)

Ordi
12-05-11, 13:59
sprawdź tak jak ci mówiłem - podczas jazdy jak piszczy naciśnij lekko hamulec. Jak przestanie piszczeć gdy hamulec lekko jest wciśnięty tzn że coś z klockami. Może być ze masz duży rant już na tarczy i klocki w miejscu styku z rantem będą piszczały. Wtedy zeszlifuj trochę (na ukos) rant na klocku tam gdzie dochodzi do rantu tarczy...

mariusz_k25
12-05-11, 14:27
Raczej skłaniam się ku wypowiedzi 'Ordiego" progi z tarczy już zeszlifowałem ale z tą zeszkliwioną powierzchnią na klockach jeszcze nic nie robiłem(brak czasu:( ) Na samym początku pisałem (Ordi nie doczytałeś) że jak nacisnę na hamulec to cichnie. Upewniam się w tym że to buraczany klocek jest powodem hałasu

wanducha
15-05-11, 14:31
Mnie też się takie coś ostatnio przytrafiło. Ale pisk był nie do zniesienia, przepryskałam tarcze sprężonym powietrzem (myślałam że dostał się jakiś opiłek) i stał się cud, nagle przestało piszczeć :)

Hoze
15-05-11, 15:56
Ordi ma rację, też takie coś miałem w poprzednim Cifie, mimo, że klocki miały jeszcze z 4 mm grubości, zaryzykowałem i wymieniłem na nowe, i pisk zniknął. A jak naciskałem hamulec pisk ustawał.

mariusz_k25
25-05-11, 10:41
W zeszłym tygodniu udało mi się znaleźć więcej czasu i zabrałem się za ten "pisk" Sam siebie wprowadziłem w błąd gdyż, aby zlokalizować "pisk" uchylałem przednią szybę od strony pasażera i myślałem że problem jest z przodu ale gdy zamknąłem przednią a uchyliłem tylną okazało się że to w tylnym kole piszczy:p. Rozebrałem koło i okazało się że klocki są zablokowane osadem ze smaru i pyłu który jak to pisał chyba Hoze w dziale "szybkie pytanie szybka odpowiedź" zrobił się twardy jak kit, co powodowało że klocek nie mógł się cofać na odpowiednią odległość. W momencie gdy tarcze nagrzewały się prześwit miedzy klockiem a tarczą zmniejszał się do zera i dlatego(według mnie) piszczało. Przeczyściłem blaszki na których osadzone są klocki, niczym nie smarowałem aby nie powtórzył się defekt przetarłem papierem klocki i teraz jest git:cool:
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim tematem. Pozdro dla wszystkich:D