Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Ruchy kierownicy przy dużych prędkościach



de125
09-05-11, 16:44
Witam,

Obserwuje od pewnego czasu drażniący objaw. Otóż przy dużych prędkościach (powiedzmy "w okolicach i powyżej autostradowych" ;) ) oraz przy gwałtownym przyspieszaniu odczuwam jakby koła 'szukały sobie miejsca na drodze' bo kierownica lekko rusza się w lewo i prawo (a przynajmniej odczuwam 'presję' na taki ruch na kierownicy). Zawsze trzymam dwie ręcę na kierwnicy więc nie mam problemu z utrzymaniem toru jazdy ale jednak kiedyś nie miałem takich spostrzeżeń - wręcz przeciwnie, nawet przy dużych prędkościach miałem wrażenie że mogę puścić kierę. A teraz czuje się trochę jakbym jechał po lodzie i to jest bardzo irytujące.
Auto przy małych prędkościach nie sciąga na boki. Nie jest to też raczej problem wyważenia kół - rzecz zaobserwowałem na zimówkach i to samo mam na letnich (nie sądzę, żeby mi 2 razy źle wyważono koła). Zresztą bicie niewyważonego koła jest inne - znam ten objaw i to jednak coś innego.
Nie jest to też kwestia 'czułego' układu kierowniczego - jeżdzę codzień po tych samych drogach i to ewidentnie nie jest problem 'myszkowania' szerokich opon w koleinach.
Poprzedniej zimy zaliczyłem niezłą dziurę, w efekcie przekrzywiła mi się troszkę kierownica (minimalnie - zauważyłem po 2-3 dniach). Pojechałem odrazu na sprawdzenie zbieżności i powiedziano mi, że jest ok ('mieści się normie'). Zresztą wtedy nie czułem takich objawów jak powyżej (ani przez całą zeszłą zimę ani potem lato). Tak wiec nic z tym nie zrobiłem, ale też do tej pory nie miałem innych 'atrakcji'.

Reasumując - co polecacie zrobić w takim przypadku? Umówiłem się na piątek jeszcze raz na sprawdzenie geometrii, nic innego mi nie przychodzi do głowy.

PS. Zauważyłem też, ze dość głośno zaczęły mi pracować letnie Micheliny. W porównianiu do zimówek (Dunlop) zawsze były głośniejsze ale mam wrażenie, że nie aż tak. Może to się jakoś wiąże z objawem, który opisałem?

Saiti
09-05-11, 16:48
Amory?

Paluch_tcw
09-05-11, 17:51
Pierwsze co to poczytaj o tych wspaniałych oponach "Michelin", każdy kto może je wymienia, zaczął bym od tego.

de125
10-05-11, 12:29
Heh, przyjrzałem się wczoraj się dokładnie oponom (nie zrobiłem tego podczas wymiany...) i zauważyłem, ze nie nierówno się ścierają :( w niektórych miejscach jest wyraźnie widoczne.

Paluch_tcw
10-05-11, 13:33
No widzisz :)

szubek
10-05-11, 14:06
To nie jest nierówne ścieranie ta opona taka jest też się na to nabrałem. Po prostu nacięcia bieżnika są różnej głębokości i jak oponka się trochę przytrze to jest wrażenie, jakby była nierówno wytarta na obwodzie ale to nie to.

rafi8883
12-05-13, 13:03
Nie wiem jaki masz przebieg ale ja miałem podobne objawy jak magiel padał...

zombie6
12-05-13, 14:22
Czasami gdy np. wjechałem w jakąś dziurę miałem podobne odczucia, ale pojeździłem trochę i znikały - samo się naprawiało :D Micheliny są wyząbkowane zapewne....

rafik1984
12-05-13, 15:29
Potwierdzam to co koledzy piszą, zimą jeżdżę na 16stkach felgi dezent opony fulda. Komfort cisza ładne wyberanie nierówności jednym słowem sielanka ... jak nie w ufo. Założyłem 17stki seryjne z michałami ( opony mają jeszcze po ponad 6mm bieżnika i wyglądają ładnie) i rzeczywiście myślałem że jest coś z zaweszeniem ale niestety to wina tych opon. Polecam wszystkim zamianę

zombie6
13-05-13, 07:26
Potwierdzam to co koledzy piszą, zimą jeżdżę na 16stkach felgi dezent opony fulda. Komfort cisza ładne wyberanie nierówności jednym słowem sielanka ... jak nie w ufo. Założyłem 17stki seryjne z michałami ( opony mają jeszcze po ponad 6mm bieżnika i wyglądają ładnie) i rzeczywiście myślałem że jest coś z zaweszeniem ale niestety to wina tych opon. Polecam wszystkim zamianę

17-stki seryjne są b. ciężkie - w połączeniu z oponami 225/45 znacznie osłabiają auto, zabijają komfort i przyczyniają się do szybkiego zużycia hamulców, a i zawiecha w dupsko dostaje.....do UFO najlepsze 16 " z oponami 205/55R16 - taka prawda.

de125
13-05-13, 11:28
Temat podniesiony po 2 latach więc może jako założyciel się wypowiem :)
Problemem okazał się luz na lewym przednim łożysku. Wykryli go spece z sewisu pogwarancyjnego ('spece' z ASO tego nie zauważyli...), dokręcili i wszystko jest ok :)
W tym roku na przeglądzie u nich nie stwierdzili żeby coś złego się działo w tym temacie (zresztą moje odczucia się zbieżne :), znowu mogę bezproblemowo jeździć po autostradach ;) ).