Zobacz pełną wersję : Wymiana amortyzatora tył - tulejka... Prosze o pomoc
Witam
Chciałem zmienić u siebie amortyzatory tylne. Ale śruby są takie zapieczone że pourywały mi się łby śrub. Wiec poodcinałem od amortyzatorów te nakrętki gdzie jest gwint w który wchodzi śruba amortyzator już się nie trzyma na śrubie .
A kłopot pojawił się z wyjęciem śruby z tej tulejki w wahaczu . I pojawia się pytanie czy ta tulejka jest gładka czy ma gwint ? i czy może ktoś doradzić jak wydostać tę śrubę ?
Z góry dziękuję za pomoc
pozdrawiam
http://img222.imageshack.us/img222/3581/sruba1q.jpg (http://img222.imageshack.us/i/sruba1q.jpg/)
tuleja jest gladka, prawdopodobnie nie uda Ci sie tego rozdzielic, idz po nowa tulejke do sklepu
bednar_ek35
03-05-11, 15:49
x2
a da sie wyjąc samą tulejkę z wahacza ?? bo ona jest obsadzona w gumie
a i czy ktos sie orientuje ile może kosztowac ta tulejka ?
te tulejki są zrobione tak ze jest tuleja potem guma i wewnątrz druga tuleja, są wprasowywane wiec bez zdjecia wahacza tego nie wyjmiesz raczej, chyba ze wypalisz albo rozwalisz wiertarką gumę a potem resztę brzszczotem wytniesz (tą zewnętrzną tulejkę). Ale nawet jak to zrobisz to wątpię zebys wepchnął nową tuleję o takiej samej budowie w ten otwór na założonym wahaczu...jeśli nie chcesz zdejmować wahacza to możesz założyc poliuretany. Je wtedy wcisniesz bez zdejmowania wahacza przy pomocy małego imadełka. Co do cen tulejek to tak mniej wiecej od 25zł do 50zł (w zalezności od firmy). Kiedyś pytałem jednej osoby z forum to ok 45-50zł za oem. Poliuretany to koszt tez ok 45-50zł za sztukę.
ja sobie sam wymieniłem ta tulejkę w imadle, stara wybijesz młotkiem a nowa wkrecisz z pomocą 2 kawałków rury a płaciłem 30zł/szt
thompson17
03-05-11, 23:44
na tulejkach nie oszczędzaj bo pojeździsz krócej na tanich kiepskich... i podwójna robota będzie później
Panowie śruby do ponownego montażu muszą być OEM czy dobieraliście jakieś inne?
OEM śruba kosztuje ~ 20 PLN.
ja dalem oemowa z demontazu :D dostalem gratis tylko musialem sobie wykrecic sam
Auto west w wawie krzyczy 37zł/szt :] Oszczędzę tylko symboliczne piwko kupując u Dzidy, zawsze coś ;] Problem jest taki, że muszę z amora wyorać resztki starej śruby...
ja kupiłem utwardzane śruby 10.8 i do tego nakrętki samokontrujące. Cena chyba 30pln za kilogram
.. poodcinałem od amortyzatorów te nakrętki gdzie jest gwint w który wchodzi śruba...
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale jeśli chodzi o mocowanie górnej śruby amortyzatora to mam pytanie bo wczoraj podczas wymiany springów uj....a się ta śruba i jest na tyle krótka, że po nakręceniu nakrętki nie wystaje ponad nią. Można tak jeździć?
Dokładnie chodzi mi o to co na zdj. jest w zielonym kółku (zdj. poglądowe zapożyczone z forum):
http://img199.imageshack.us/img199/5861/amortm.jpg
jak nakretka trzyma to co powinna to mozesz tak jezdzic tylko przy wymianie bedziesz mial problem zeby to odkrecic
Trzymać, trzyma ale czy to bezpieczne? Mniej więcej 3/4 jest nakręcona.
wiec masz o 25% wiecej szans ze sie urwie i bedzie maly problem. ja bym kupil nowy amor tymbardziej ze z tego co pamietam to wlasnie na koncu tej nakretki jest plastik czy cos przeciw odkrecaniu sie a skoro gwint u Ciebie nie wystaje to z pewnoscia nie trzyma jak powinna.
bedzie maly problem
Czym to dokładnie grozi?
Będę wymieniał wszystkie amortyzatory ale dopiero po zimie. Może do tego czasu wytrzyma.
jak sie odkreci to amor moze wypasc
podjedz do kogos z migomatem i niech Ci to zlapie delikatnie, wtedy nie pusci na pewno i do zimy wytrzyma
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.