Zobacz pełną wersję : Poprawki lakiernicze wszelkiego rodzaju
Witam, mam kilka pytań dotyczących lakieru, rdzy, rys itp
Tych tematów jest naprawdę sporo ale chciałbym prosić o konkretną pomoc w ogarnięciu pozostałości po poprzednim właścicielu, zimy i innych złośliwościach :) bo w temacie blacharki póki co to jestem cienki jak dupa węża.. :confused:
Do rzeczy, autko Ej9 rok99 -srebrny
Pierwszą rzeczą jaką muszę zrobić jest rdza która zawitała po zimie :/ i teraz tak:
-papier ścierny > podkład > lakier(dobrany komputerowo?) inaczej?
czy przy znacznej ilości lepiej oddać lakiernikowi?
Dwa: zakładając że wygram z rdzą, zakonserwuję to i owo - czym konserwować podwozie? Bo czytałem o tym co nieco ale dalej ciemny jestem :)
Trzy: Rysy, dość widoczne na lakierze można na zasadzie papier>podkład>lakier czy jakoś inaczej to działa? i czy da radę to zrobić przyzwoicie samemu?
W razie konieczności dam zdjęcia ;) A jeśli jest gdzieś w tej skarbnicy wiedzy temat wyjaśniający porządnie moje wątpliwości- proszę o linki :D z góry dziękuję.
o widze ze masz ten sam problem co ja tylko ze u mnie jeszcze dochodzą popękane zderzaki. Tez sie zastanawiałem co zrobić z rdzą na progu i jednak robie to samemu a jak po zimie znowu ruda wyjdzie to wtedy oddam do blacharza.
Ja bede robił to tak: szlifierka i zeszlifuje rudą az do gołej blachy, potem szpachla i papier scierny zeby wszystko wyrównac, podkład , lakier ( ja swój dobrałem w mieszalni lakierów ) i na koniec lakier bezbarwny. Po wszystkim polerka tego miejsca i zobaczymy jak to wyjdzie.
Co do rys to ja mam rysy od klucza na całym aucie az do podkładu to powiem Ci ze kredka napewno odpada, jeszcze nie wiem jak sie za to zabrac:confused:
Ja podwozie konserwowałem Hameraitem ale widze ze chłopaki na forum polecają inne specyfiki. Daj znac tu albo na priv jak Ci poszlo z tymi rysami :p pozdro
jak nie robiliscie tego nigdy to nie polecam robic tam gdzie bedzie widac:p progi mozna smialo samemu ale proponuje oczscic szlifierka mozna kupic sobie pistolet do piaskowania i worek piachu wtedy bedzie jeszcze lepiej, pozniej na to podklad na rdze na to podklad pod lakier na to szpachlowka pozniej znowu podklad i lakier (naprogi mozna uzyc jakiejs masy do podwozi typu boll czy cos. Szpachlowki nie powinno sie klasc na gola blache i trzeba pamietac zeby dobrze przeschla co uchroni na lata jesli sie oczywiscie dobrze zrobi:o
Mam możliwość że pomoże mi przy tym znajomy z odpowiednimi umiejętnościami więc powinno być okej :)
A jeżeli możecie to napiszcie mi jaki podkład (polecany :p) i co do podwozia.. trzeba unikać czegoś? Na coś zwrócić szczególnie uwagę?
Rys na aucie nie mam takich głębokich jak kolega rafał :p więc jest szansa że zejdzie jakąś pastą.. Tylko pytanie jaką?
i do tego mam beznadziejnie pomalowany błotnik :mad: i tu pytanie- da rade to wypolerować czy grubsza afera?
(jak się przyglądnę to widać lekkie zacieki jakieś czy bóg wie co to jest.. )
Rafal. Hammerite to takie oszukiwanie. Podwozie musisz oczyścić do gołej blachy, tam, gdzie jakieś ślady rudej to machasz z pędzla Odrdzewiaczem (6 zł butelka 0,5l) a następnie najlepiej z pistoletu barankiem jakimś (bitex, boll itp).
baranek nie tak szybko
jeżeli są pozostałości po rdzy to podkład reaktywny, jeżeli goła blacha to epoksydowy
coś takiego:
progi - reaktywny, akryl, baranek
nadwozie - epoxyd, szpachla, akryl, baza, bezbarwny
najlepiej jakby lakiernik się odezwał jakie produkty kupić a których unikać
Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)
Jeżeli ktoś będzie miał coś do dodania to również zachęcam :p
jak wiadomo aura aktualnie nie sprzyja poprawką lakierniczym ale... kupiłem na dawno civica niestety z niezła rysą praktycznie przez cały bok, nie myśląc długo wstąpiłem do ASO i zakupiłem farbę do poprawek w pędzelku.Na wychodne zapytalem tylko gości czy na te poprawki muszę jeszcze położyć lakier bezbarwny, facet odparł że nie. kolor lakieru to B-90P czyli na moje oko metalik, no i sie zastanawiam czy faktycznie bez klaru będzie to wyglądało ok? jak sądzicie?
bez klaru bedzie to matowe raczej:}
no też mi sie tak wydaje i zawsze sądziłem że klar trzeba nanieść na metalik i własciwie dla upewnienia sie zapytałem.
Oki więc biorąc już pod uwage że robie to potem klarem. Do zamaskowania jest dość głęboka rysa (do podkładu), farbę mam w pędzelku a co z klarem moge go też nanieśc pędzlem? ile musze odczekać by połozyć klar?
jak bedziesz malował pędzelkiem to klar nie ma sensu bo i tak będzie to wyglądało jak smark. musialbyś maznąć większą powierzchnię i to polerować potem, ale jak użyjesz pędzelka to nigdy nie będzie ładnie
no też mi sie tak wydaje i zawsze sądziłem że klar trzeba nanieść na metalik i własciwie dla upewnienia sie zapytałem.
Oki więc biorąc już pod uwage że robie to potem klarem. Do zamaskowania jest dość głęboka rysa (do podkładu), farbę mam w pędzelku a co z klarem moge go też nanieśc pędzlem? ile musze odczekać by połozyć klar? jesli rysa to spokojnie mozesz to naniejsc pedzelkiem modelarskim (z bardzo cienka i ostra koncowka lub uzyj wlosia ze szczotki przemyslowej (taka z bardzo grubymi i sztywnymi wlosami)
wypelnij ryse farba i po 15-20 min na to lakier w duzej ilosc tak aby sie rozlal poz powierzchnie rysy. na drugi dzien papier wodny i spolerowac do rowna, jesli lakier ktory chcesz ratowac ma ciemny odcien i masz dobrze dobrana farbe po takim zabiegu mozna uzyskac naprawde bardzooo dobry efekt.
Infi dobrze pisze. Tylko jeden lakiernik podpowiedział mi jeszcze, że zamiast pędzelka nakładać farbę wykałaczką, taką normalną drewnianą, by idealnie zalać ryse. Reszta tak jak pisze Infi, papier wodny 2000 na klocku by zmatować do równa, na końcu polerka całego elementu, najlepiej maszynowo ale ręcznie po wielu trudach i upływu czasu też jakoś sie uda :). powodzenia
czyli reasumując, zaleje ryse farbą wykałaczką albo tym pędzelkiem a potem sikne sprajem na to bezbarwny potem polerka i będzie to wygladało?
bezbarwny tez z pedzelka. spray sie nie nadaje do rys. bo za duza powierzchnia i za cienka warstwa - odrazu po zamalowaniu to ma byc taki "glut" ktory potem masz dopiero papierem wodnym wyrownac do ladnej postaci.
dzisiaj spróbowałem jak zamalować te rysy, próbowałem wykałaczkiem potem pedzelkiem, warstwa samej bazy jest tak gruba w stosunku do cieńkiej rysy że nie wiem jak mam ten kaler jeszcze na to dać :/ zoabczę jak to będzie wyglądac po spolerowani na narazie wygląda to jak kolega Infi wyżej napisał jak śliczny "glut"
Hejka.
Ja znowu mam problem troszkę z innej beczki. Po zimie zauważyłem podczas mycia samochodu że na nadkolu tylnim (lakierze) widnieje coś białego w stylu kryształków soli coś podobnego w każdym razie. Zaciekawiło mnie to i gdy odłożyłem sprzęt myjący dotknąłem tego i zaczeło sie wszystko świecić na złoto a lakier został na mym palcu.
Chciałbym zauważycć że było to tłuste bo woda z tego spływała jak z tłuszczu a ślada był jak po psiknięciu sprayem. Także mam taki pól księżyc na nadkolu ze złuszczoną farbą do blachy. Jest pora roku taka która pozwoli mi na robienie pewnych poprawek w aucie tyle tylko że nie wiem za bardzo jak do tego się zabrać. Może macie jakieś patenty na tego typu usterki ( jest to ewidentnie złośliwy czynnik ludzki ).
Nie wiem co to za substancja mogła spowodować takie złuszczenie lakieru. (kolor lakieru to zieleń butelkowa ta mieniąca się) SPrawdzę na tabliczce to napiszę)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.