Zobacz pełną wersję : Malowanie felg stalowych...
Podczas lata roku ubiegłego zabrałem się za malowanie felg zimowych, żeby moja fura w zimę nie odstraszała jak FSO Polonez rocznik 84. Zdjąłem oponę, usadowiłem się przed garażem, dokładnie oskrobałem wiertarą całą felgę z rdzy i starej farby, przemyłem całość benzyną ekstrakcyjną, wysuszyłem, przemyłem jescze raz, wysuszyłem. Zabrałem w łapę spreja z napisem "podkład szary jasny", tak też było w zawartości. Nałożyłem dokładnie 2 cienkie warstwy pokładu dokładnie pokrywające całą powierzchnię felgi. Poczekałem aż całość wyschnie, pobrałem w dłoń farbę z napisem "farba do felg" w kolorze biurowej srebrzystości, nałożyłem mniej więcej 5 bardzo malutkich warstewek żeby ine porobić zacieków i pokryć całą powierzchnię felgi.
Wyschło wyglądało cacy
Zakładam jesienią/zimą na fure, wygląda malina, jestem z siebie dumny bo to 2 dni roboty po pare godzin.
Mija miesiąc - Oho, rdza.
Mijają 2 miesiące - Oho, rdzawe zacieki.
Patrze na felgi dzisiaj - rdza przeważa na powierzchni felgi.
Pytanie moje postawie bardzo oczywiste. Gdzie popełniłem błąd w sztuce, i w jaki sposób pomalować felgi przed sezonem przyszłym mając do dyspozycji kawałek garażu, wiertarkę, benzynę ekstrakcyjną i pistolet który zapewne się nie przyda.
Mogę zakupić co tylko doradzicie i postępować wedle waszych instrukcji byle całość nie poszła z solą w ulice.
I pytanie dodatkowe - co powiecie na biały kolor?
ja bym wypiaskowal felge najpierw i pomalowal proszkowo :D
jest jakis hamerrait w spreju w ogole ?
"hamerrait" do niczego się nie nadaje a szczególnie nie na rdzę
Nie ma że piaskowanie, pod podkładem nie było kropki rdzy, poza tym wszystko chce zrobić we własnym zakresie.
ja pomalowałem felgi farbą która się nazywa "cynkal" narazie się trzyma a już drugi sezon jeżdże felg nie piaskowałem choć pewnie dobrze by było
Skydiverek
27-02-07, 22:15
proszkowe malowanie bedzie najpewniejsze
mozesz tez w swoim zakresie ale musisz uzyc podkładu antykorozyjnego.
Ale po ok 2 sezonach rude zaczyna wylazic Sa malutkie ogniska korozji.
Sa jeszcze farby epoxydowe. Takie sa najlepsze. Ale trzeba je po pomalowaniu troche wygrzac w ok 60-80stC (w zaleznosci od farby)
Podepne się pod temat bo szkoda robic kolejny burdello.
Ile kosztuje pomalowanie felg w zakładzie? Ktos może robił cos takiego? Farba o mało skomplikowanym kolorze- biala :)
Gdzie popełniłem błąd w sztuce, i w jaki sposób pomalować felgi przed sezonem przyszłym mając do dyspozycji kawałek garażu, wiertarkę, benzynę ekstrakcyjną i pistolet który zapewne się nie przyda.
waja z 1 sezon wiecej raptem....nigdzie wlasciwie....
zrobiles wszystko dobrze... tyle ze masz stare juz wiekem felgi i bedzie tak jak jest (beda rdzewiec)
i nie ma moim zdaniem na to mocnych w naszych warukach atmosferycznych i stosowaniu soli na ulicy...
ja maluje fele raz na rok/dwa
maluje je na czarno-nie widac zacieków rdzawych
i mysle ze piaskowanie na duzo nie pomoze-felgi wytrwaja 1 sezon dłuzej raptem...
kwestia tez ceny piaskowania....
idaleałem byloby miec nowe felgi i na nie polozyc nowy lakier i np. zabezpieczyc bezbarwnym...
Podepne się pod temat bo szkoda robic kolejny burdello.
Ile kosztuje pomalowanie felg w zakładzie? Ktos może robił cos takiego? Farba o mało skomplikowanym kolorze- biala :)
alu 1 szt w wawie 110zł w rozmiarze 15stek
ja powiem tak tym roku poszly zimowe felgi 13" pod zrobienie i cena uwaga wypiaskowanie + pomalowanie na srebrno wyszło mnie 120zł za 4 koła - czyli 30 zł od koła :) felgi wygladaja jak nowe !
za alumy koleś bierze 35zł/felga i to jest tylko piaskowanie,bo alu nie maluje !
Foto ziomie, foto :aloha:
Co do kosztów malowania felg aluminiowych to 300zł za komplet to jest dwie warstwy lakieru i jedna lakieru silikonowego jeśli przyniosł bym już felgi wypiaskowane to było by troche taniej.
Zabrałem się za pomalowanie stalówek do mojej angielki - wybrałem kolor biały (do czarnej budy przedlifta).
Niestety nie zrobiłem zdjęcia przed pracą, ale mniej więcej wyglądem felga przypominała tą z tego przykładowego zdjęcia z internetu:
http://img689.imageshack.us/img689/320/yuqz.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/689/yuqz.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Początkowo ambitnie zabrałem się za ręczne zdzieranie starej farby - w ruch poszła szczotka druciana, papier ścierny, krążki papieru ściernego na wkrętarce akumulatorowej. Efekt to przeszlifowanie około 1/10 jednej sztuki felgi i koniec materiałów zakupionych za jakieś 30 zł. Jakbym miał robić to dalej we własnym zakresie to poszedłbym z torbami. Więc za namową ojca oddałem felgi do piaskowania. Firma Raf Car w Bydgoszczy w Starym Fordonie. Cena za piaskowanie 35 zł/szt. Spytałem przy okazji ile kosztowałoby pomalowanie na biało to cena oscylowała w granicach 110 zł/szt - to takie orientacyjne info dla ciekawskich.
Oto felga po wypiaskowaniu:
http://imageshack.us/a/img827/5505/l14m.jpg
Jakoże lubię eksperymentować jako podkład użyłem cynku w sprayu firmy K2. Cena około 18 zł za puszkę 400ml. Zużyłem dwie całe puszki:
http://imageshack.us/a/img18/641/milp.jpg
http://imageshack.us/a/img841/5118/tawe.jpg
http://imageshack.us/a/img203/5421/z7y4.jpg
http://imageshack.us/a/img822/8533/tvhc.jpg
http://imageshack.us/a/img35/6594/ayio.jpg
Malowanie w kolor biały połysk. Farba w sprayu, dostawca - castorama :)
30 zł za puszke 600 ml. Zużyłem dwie całe puszki. Farba nakładana w 3 warstwach po odstępach około 15 minut. Niestety gdzieniegdzie porobiłem malutkie zacieki, ale nie przeszkadza mi to:
http://imageshack.us/a/img547/4660/pl1p.jpg
http://imageshack.us/a/img22/576/vhpr.jpg
http://imageshack.us/a/img845/7300/t50h.jpg
Koszty:
140 - piaskowanie
30 - materiały ścierne
50 - cynk w sprayu K2
60 - farba biała połysk w sprayu z castoramy
total - 280 pln
Zobaczymy ile takie coś wytrzyma :) Mam nadzieję że całą zimę.
ps. to mój pierwszy tego typu post, więc jeśli np. w niewłaściwy sposób wkleiłem zdjęcia to prosze o info i będę poprawiać.
xxxCHADZIAxxx
16-08-13, 14:24
przez zime powinno ogarnac bez problemu nawet i dluzej :)
Ja się też zabrałem za ogarnięcie stalówek, przy okazji wymiany opon, bo stare zimy już się do niczego nie nadawały.
Zdjąłem opony i wentyle, wyczyściłem wszystkie z luźnej rdzy i lakieru wiertarką z nałożoną szczotką, przedmuchałem sprężonym, przejechałem nitrem, nałożyłem Brunoxa ze spray'u [18 pln], po tym zabiegu lekko podgrzałem opalarką [podobno epoxy warto podgrzać, żeby szybciej się ze rdzą wiązał], zostawiłem na noc, z rana czarnym matem do zastosowań samochodowych [dupli color - 22 pln za puszkę spray'u] z Leroya dwie cienkie warstwy i na to po 6 godzinach bezbarwnym w sprayu [też 22 pln]- teraz sobie schną, ale efekt myślę już jest zadowalający, przy niewielkich kosztach. Co prawda mam oryginalne kapsle, ale przez nie i tak było widać rdzawe wykwity ..., stąd moja decyzja o poświęceniu popołudnia i ogarnięcia tego.
Ja w zeszłym roku też malowałem stalówki na opony zimowe i żeby pozbyć się starej farby na felgach użyłem takiego specjalnego żelu dostępnego Praktikerze w czerwonej butelce. Wystarczy go nanieść na farbę i ona sama schodzi. Bardzo fajnie działa tylko po dłuższej pracy np. w małym pomieszczeniu podrażnia drogi oddechowe.
____________________________________
Pozdrawiam
www.ubezpieczenia24.host.sk (http://www.ubezpieczenia24.host.sk)
Kilka postów wyżej są fotki z malowania moich felg. Niestety dzisiaj na bezdotyku zauważyłem że brud z jednej felgi nie chce do końca zejść. Zbliżyłem wzrok a tam ruda prześwituje :D
Czyli cynk w sprayu to kit :)
xxxCHADZIAxxx
22-12-13, 11:57
na to wyglada ze kit
auto-feniks
19-01-14, 10:58
a czy przypadkiem te rdzawe zacieki nie pojawiają się wam z pod śrub od felg? może po prostu ruda cieknie z tarczy bądź z bębna?
Problem z lakierowaniem felg we własnym zakresie jest taki, że nawet jeśli wylejesz kilka solidnych warstw bezbarwnego - prędzej czy później jakiś felerny kamyczek odpryśnie i strąci Ci lakier. Lub nieumiejętny wulkanizator przy zdejmowaniu koła. Piec zapewnia trwałość, ale też kosztuje swoje.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.