Zobacz pełną wersję : Tylna półka, woda w środku, stuklanie z tyłu -nie potrafię rozwiązać tych problemów
Panowie czytałem wiele tematów dot. moich problemów ale nie mogę sobie poradzić. Po kolei:
1. Tylna półka
Puka na nierównościach, widzę w lusterku jak podskakuje.
Włożyłem do środka taką sztywną rurkę, żeby utwardziła tą miękką gumę, nic nie dało bo okazuje się że w części środkowej pomiędzy gumą a półką jest ok 2 cm luzu, wiec taki luz ciężko zniwelować,a póki tego nie zrobię półka będzie pukać.
2. Woda pod nogami pasażera.
Woda pojawia się po deszczach, nie na gumowej wycieraczce, tylko od spodu nasiąka ta szara wykładzina (czyli od strony karoserii).
Zostało zrobione:
- przeczyszczone odpływy, dogięta blaszka, a nawet dospawano kawałki blachy, żeby zakrywało większą powierzchnię
- ostatnio pękła mi szyba (kamień), więc została wymieniona na nową, okazało się ze stara trzymała super, brak jakiejkolwiek rdzy na podszybiu
- woda nie leci też przez wentylator
- lano wodę na auto, nie było widać żeby gdzieś woda leciała do środka
1,5 roku temu miałem zakładaną instalację gazową, możliwe że gdzieś przez jakiś otwór który zrobił gazownik dostaje się woda ?
3. W związku z tym, że amortyzatory się pociły zostały wymienione na nowe Kayaby Excel G. Auto zrobiło się wyraźnie sztywniejsze. Wszystkie inne elementy (poduszki, odboje, tuleje, itp) są w porządku.
Problem polega na tym, że przy zjechaniu z krawężnika, przejechaniu przez próg zwalniający (taki krótki, metalowy) wyraźnie słychać jakby z tyłu w bagażniku coś ciężkiego podskoczyło (wyjmowałem wszystko z bagażnika, tą dyktę też, zostawała tylko butla z gazem) i nadal to samo.
Przed wymianą amortyzatorów też był ten odgłos ale trochę bardziej cichy chyba (teraz jest głośniej pewnie dlatego, zawieszenie zrobiło się sztywniejsze).
Sprawdzałem przy zamkniętym bagażniku klapa nie rusza się, wiec chyba tam nie ma luzu.
Proszę Was bardzo o pomoc w powyższych tematach, gdyż szlag mnie trafia, a chcę wreszcie wyjaśnić te tematy i cieszyć się jazdą.
1. opuść zamek klapy na maxa w dól i skręć odbojniki
2. możesz mieć dziurę w podwoziu, sprawdzałeś? skoro tylko po deszczu to gdzieś przecieka...
3. może właśnie to tylna klapa Ci tak lata? jak z mocowaniami tłumika? trzymają sztywno nie sparciały gumy? może tylny zderzak sie obluzował i skacze?
1. opuść zamek klapy na maxa w dól i skręć odbojniki
2. możesz mieć dziurę w podwoziu, sprawdzałeś? skoro tylko po deszczu to gdzieś przecieka...
3. może właśnie to tylna klapa Ci tak lata? jak z mocowaniami tłumika? trzymają sztywno nie sparciały gumy? może tylny zderzak sie obluzował i skacze?
1. Spróbuję. Już kiedyś próbowałem ale się poddałe, bo za Chiny jedna ze śrub nie chciała puścić.
2. Raczej nie, bo jak pada w nocy, auto stoi, a rano już widzę że wody jest trochę.
3. No właśnie też zaczynam łączyć tą półkę z luźną klapą. Tłumik trzyma dobrze. W zderzaku brakuje mi 2 spinek.
1. musisz mieć porządny śrubokręt z dużym krzyżakiem, psiknij tez trochę WD
2. Słuchaj, skoro auto stoi kompletnie nie ruszane i po deszczu masz wodę to jednoznacznie widać ze gdzieś cieknie, a jak uszczelka przy drzwiach? jak te otworki w grodzi zaślepiane guma? może tam gdzieś Ci zacieka? skoro szybę i podszybie masz sprawdzone to ewentualnie będziesz musiał wyciągnąć trochę wykładziny w tym miejscu i w deszczu obserwować gdzie spływa woda :)
3. wiesz takie stuki to może być coś tez z zawieszenia... sprawdzałeś zawieszanie (gumy) jak wymieniałeś amorki jak wyglądały poduszki?
1 i 2 sprawdzę. O których otworkach w grodzi mówisz?
Co do zawieszenia wszystko jest ok. 2 warsztaty + stacja diagnostyczna stwierdzili, że zero luzów w zawieszeniu.
Natomiast amorki wymieniałem w polecanym na Śląsku warsztacie w Chorzowie Batorym, zrobili super, również stwierdzili, że zawieszenia nie ma luzów, a przy wymianie amorków sprawdzili wszystkie poduszki, odboje, itp i wszystko w jak najlepszym porządku.
Prawdopodobnie woda dostaje się do środka poprzez skorodowaną blachę z profilu zamkniętego. U mnie tak było, że miałem jezioro ale pod nogami pasażera... z tyłu. Woda powolutku sobie ściekała od dziury pod komputerem wzdłuż progu.
Najlepiej podnieś z przodu wykładzinę, połóż szmatę albo papier na których widać mokre plamy. Wsadź kumpla do środka, weź szlauf i do dzieła. Polewaj go wodą kilka minut. Ja tak stwierdziłem przeciek u siebie.
W warsztatach mieli odpowiedni sprzęt do sprawdzania luzów w zawieszeniu czy zrobili to "na oko" z kanału? A wahacz tylny górny? Znajomemu przeszedł z tym rejestrację też stwierdzili zero luzów a przy zjeździe z krawężnika było słuchac głuche łupnięcie. Okazało się że były wytrzaskane tulejki - właśnie w wahaczu górnym. Pan diagnosta tego nie zauważył...
1. Tylna półka
Puka na nierównościach, widzę w lusterku jak podskakuje.
Włożyłem do środka taką sztywną rurkę, żeby utwardziła tą miękką gumę, nic nie dało bo okazuje się że w części środkowej pomiędzy gumą a półką jest ok 2 cm luzu, wiec taki luz ciężko zniwelować,a póki tego nie zrobię półka będzie pukać.
A blaszki trzymajace pólke po bokach masz? Obejrzyj tez polke czy nie jest gdzies peknieta.
o właśnie Mike dobrze wspomniał, te półki lubią pękać na rogach i latają wtedy po całym bagażniku :)
Więc tak.
1. Podjechałem na stacje diagnostyczną sprawdzić zawieszenie. Rezultat: zero jakichkolwiek luzów w zawieszeniu. Nie obija linka od ręcznego o nic, wydech też nie. Jedyne z czego mogłyby byś stuknięcie to powiedzieli, że elementy gumowe wprawdzie są, ale są już bardzo twarde, ze starości i nie są elastyczne. To plus nowe twardsze amortyzatory może powodować że całość jest sztywna i auto zamiast płynąć to właśnie stuka na progach, krawężnikach, itp.
Ile mniej więcej kosztowałaby wymiana wszystkich gum w tylnej części zawieszenia ?
2. Ponieważ zaczęło padać zszedłem do auta odsłoniłem podłogę i patrzyłem, nic nie kapało. Ale jest wilgotno. Z boku przy drzwiach jest sucho. Natomiast ta gumowa okładzina, która idzie za schowek to mogłem ją wycisnąć i woda leciała. Czyli tak jakby woda z góry spływała.
3. Półka jest lekko pęknięta po bokach, ale to tylko takie kreski pęknięcia, nie powodują, że półka się odkształciła przez co mogłaby stukać. Podłożyłem podkładki o wysokości 1 cm po bokach, tam gdzie się półka opiera. Kompletnie to nic nie daje, bo największy luz jest między półką a tą gumą w części środkowej, więc podkładki po bokach nic nie dają.
Czekam na dalsze instrukcje :-)
http://allegro.pl/tuleje-wahaczy-tylnych-honda-civic-concerto-crx-i1544434467.html
Robocizna pewnie drugie tyle
Rozumiem, że wymiana kompletu tulei, w sytuacji kiedy zawieszenie nie ma luzów - a więc bezpieczeństwo jazdy jest zachowane - nie ma większego sensu?
Priorytetem dla mnie jest pozbycie się problemu wody w aucie (szyby parują, w zimie przymarzają od środka, z czasem może podłoga skorodować i w ogóle masakra żeby w Hondeczce w środku wodę mieć).
Płyn Chłodniczy sprawdzałeś stan ? Może masz uszkodzoną nagrzewnice ? Sprawdził bym jeszcze raz szybę czołową !!!
Poziom płynu chłodniczego bez zmian, wiec z nagrzewnicą wszystko ok.
Z szybą czołową też. Problem z wodą mam gdzieś od roku. Tydzień temu wymieniałem szybę czołową bo uderzył w nią kamień i pękła. Prosiłem aby zwrócili uwagę czy była szczelna. Stwierdzili, że problem wody na pewno nie pochodzi z szyby czołowej - trzymała super. Teraz jest wklejona nowa i woda też jest.
Muszę porządnie wysuszyć auto, w szczególności tą gąbkę (nie bardzo wiem jak to szybko zrobić) , która idzie pod schowek bo jest cała mokra i wtedy poczekać na deszcz i patrzeć co i jak.
odpal auto nastaw ogrzewanie na nogi na max ciepło, ewentualnie wstaw jakąś farelkę do środka..
a skręciłeś zamek klapy? jak go nie obniżysz to podkładanie nic nie da bo klapa nie dociska półki ..
Koledzy, moim zdaniem rozwiązanie problemu wody kapiącej po deszczu jest tutaj: http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?7345-Pozbycie-si%EA-kapania-wody-do-%B6rodka-przez-podszybie.
Zrobiłem to,bo u mnie po wielkich ulewach też kapało czasami, plus dodatkowo siateczka na ten otwór i koniec problemu z liśćmi w dmuchawie. Czysto i sucho, polecam.
Co do półki to u mnie pomogła tylko wymiana na nową, stara się zniekształciła od głośników. Teraz mam głośniki wmontowane przy tylnych słupkach. Grają gorzej ale za to na wertepach cisza.
W pierwszym moim poście pisałem, że to zostało zrobione. Teraz suszę auto, bo dziś na przykład zostawiłem w pracy na parkingu auto z odsuniętą to szarą wykładziną, żeby schło, no a jak wróciłem to woda była na podłodze. Nie pomyślałem, że gdzieś ta para będzie się musiała zebrać, więc wyjąłem tą małą czarną zaślepkę i teraz jeżdzę i auto zostawiam z tym małym otworkiem w celach wentylacyjnych. Jak auto wysczhnie na tip top poczekam do pierwszych deszczy i będę wiedział czy jest dobrze czy nie.
Co do zamka: dziś pożyczyłem porządny śrubokręt, śruby puściły momentalnie. Obniżałem zamek i ustawiłem tak, żeby się klapa zamykała, ale trochę dziwnie to wygląda bo po zamknięciu ta część klapy na której jest tablica rejestracyjna jest cofnięta w stosunku do lamp (jak się przejedzie dłonią to czuć uskok), więc chyba za bardzo opuściłem zamek. Natomiast puka dalej przy zjeździe z krawężników, itp no i na półkę też to nie pomogło bo dalej w środkowej części jest sporaaaaa pustka między półką a tą gumą na podszybiu. Półka jest lekko pęknięta po bokach, może się zniekształciła i lipa. pozostaje przytwierdzić coś twardego do półki żeby po zamknięciu opierało się mocno o tą gumę to może półka się uspokoi.
Co do zawieszenia:
Dziś stanąłem przed progiem zwalniającym, ruszyłem powolutku, przednie koła przejechały po cichu, tylne w momencie kiedy zjeżdżały z progu słychać było takie głuche puk.
Amorki wymienione i mechanicy stwierdzili, że te wszystkie poduszki, odboje są ok (mówili, że tych Hond zrobili bardzo dużo i nie pamiętają, żeby gdzieś trzeba było wymieniać poduszkę amortyzatora). W zawieszeniu nie ma w ogóle luzów.
To co, wymieniać po kolei gumy w tylnym zawieszeniu czy szarpnąć się i wymienić wszystkie (chyba 16 sztuk na całe tylne zawieszenie + gumy stabilizatora z tyłu - jeśli mam, bo nawet nie wiem).
Przepraszam, nie wiem jakim cudem nie doczytałem dokładnie Twojego 1szego posta. Jeżeli faktycznie teraz nie pada a nadal pojawia się woda to przy obecnych temperaturach jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby to od skroplonej pary. Może wcześniej woda się gdzieś nazbierała i kapie? (u mnie przed operacją z blaszką woda się zbierała w obudowie filtra i z niej kapało nawet po jakimś czasie). Trzymam kciuki za rozwiązanie tej zagadki.
Jedyne co bym obstawiał z tym zawieszeniem to wydech zobacz od koncowego wydech idzie nad wachaczem i poprostu przy przechyłach moze sie opiera o niego miałem podobny problem , może to to .
Wydech jest ok. Wyraźnie od kół, bo specjalnie przejeżdżałem przez krawężnik pod skosem (tak żeby móc każde koło osobno posłuchać i : lewy przód cisza, prawy przód cisza, lewy tył puk, prawy tył puk).
Tak myślę, że skoro wszystkie tuleje i gumy które można sprawdzić są ok, to może to jednak to czego nie widać czyli górne mocowanie amortyzatora. Można to jakoś zdiagnozować od strony bagażnika czy nie?
AREK i co poradziłeś sobie z tym tylnym pukaniem??
Dołożę jeszcze dwie możliwe przyczyny pykania z tyłu. Jedna to wkręcone do końca odboje w klapę bagażnika, na których klapa się opiera po zamknięciu. Mi kiedyś mechanik je wkręcił i tylnia klapa pukała na nierównościach. Drugi przypadek miał mój znajomy - po zmianie amorków, tylne prawe koło na nierównościach uderzało o błotnik ( bardziej to był dźwięk króciutkiego tarcia). Ciekawe czemu tylko prawe koło, a lewe nie?
U mnie mechanicy stwierdzili że to pukanie spowodowane jest zaciskami a dokładniej przy wymianie klocków wyczyścili wodziki i otwory od nich i powstał luz, ale wtedy pukanie było nie do wytrzymania. Wymieniłem wodziki na nowe i pukanie zmniejszyło się do tego stopnia ze teraz puka tylko na dużych nierównościach ale dalej mnie to denerwuje i być może spowodowanie jest to teraz czymś innym. Także każda podpowiedz jest warta sprawdzenia.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.