PDA

Zobacz pełną wersję : Bujanie przy duzych predkosciach



Sprezyna
07-03-11, 13:41
Witam
Od paru dni jestem posiadaczem Hondy Civic 1,5 z 98 roku. Jestem laikiem jezeli chodzi o sprawy techniczne wiec chce sie poradzic was.

Moj problem jest nastepujacy:
Przy wiekszych predkosciach (90-120km/h) po najechaniu na "dolek" (nie dziure tylko poprzeczna nierownosc jaka mozna znalesc np na poczatku i koncu mostu) buja mi nadwoziem i auto lekko znosi na boki. Musze zanaczyc ze przy malych predkosciach to nie wystepuje. Jakies sugestie? Co moze byc powodem takiego zachowania?

Nadmienie ze przebywam w UK i z tego co zauwazylem jest troche trudniej o warsztaty "szukajace" przyczyny. Na zbierznosci bylem lecz dowiedzialem sie ze to nie to jest powodem i zostalem odeslany z kwitkiem, cisnienie w oponach sprawdzone. Bede wdzieczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam

Honda Civic ls 1,5 d15z8 Vtec-e

rafal86
07-03-11, 15:47
a jaki stan amortyzatorów? Nie masz wrazenia ze auto "pływa" po drodze?

Heiner
07-03-11, 16:00
ew. w jakim stanie sa tuleje wahacza z tylu, tzw. duze cukierki?

sivy
07-03-11, 16:04
cukierki albo drazki

Sprezyna
08-03-11, 01:44
Rozmawialem dzisiaj z kumplem mechanikiem i stawia na amorki z tylu. Auto poza podana sytuacja zachowuje sie w miare stabilnie.
Jak mozna sprawdzic stan cukierkow i amortyzatorow bez ingerencji mechanika?

Ps dzieki za odpowiedzi to skraca moja liste :)

pablo_020
08-03-11, 07:02
Amorków nie sprawdzisz raczej bez stacji diagnostycznej - jedynie co możesz sprawdzić to czy nie ciekną, a cukierki na podnośniku/kanale

seyren
08-03-11, 11:56
Moze krzywe felgi?

skolopendra
08-03-11, 12:46
Przy wiekszych predkosciach (90-120km/h)
;)
zmień amory na kyb agx to przestanie bujać

Sprezyna
09-03-11, 12:20
Dziekuje za odpowiedzi.
W najblizszym czasie amorki pojda na wymiane a i przy okazji ocenie stan cukierkow.

swoje2
10-03-11, 23:26
Amorków nie sprawdzisz raczej bez stacji diagnostycznej - jedynie co możesz sprawdzić to czy nie ciekną, a cukierki na podnośniku/kanale

Czy zły stan zawieszenia, powodujący "pływanie auta" powinien wyjść na jaw podczas przeglądu technicznego auta ? Mam taki sam problem jak autor tematu, na przeglądzie byłem dokładnie tydzień temu i wg diagnosty wszystko było ok. Żadnych wycieków nie zauważyłem. Seyren napisał, że przyczyną "pływania" mogą być pokrzywione felgi. Faktycznie, u mnie na tylnej osi obie kwalifikowały się do prostowania oraz ponownego wyważenia ale po "naprawie" nic się nie zmieniło.

skolopendra
11-03-11, 13:15
Czy zły stan zawieszenia, powodujący "pływanie auta" powinien wyjść na jaw podczas przeglądu technicznego auta ?

nie .pod warunkiem że amortyzatory będą sprawne

swoje2
11-03-11, 13:24
A orientuje się może ktoś ile kosztuje diagnostyka zawieszenia w ASO?

skolopendra
11-03-11, 13:26
diagnostyka zawieszenia w ASO?

ceny będą różne, lepiej przedzwonić i zapytać się

swoje2
11-03-11, 13:37
Informacyjnie ... diagnostyka zawieszenia w ASO Karlik Poznań 80zł.

skolopendra
11-03-11, 13:55
nie majątek .ja bym pojechał nie wiedząc co w zawieszeniu piszczy

swoje2
11-03-11, 14:03
i tak zrobię :)

gruszkin
12-03-11, 00:37
ja swoje powiem, wystarczy pojechać na szarpaki do byle jakiej stacji diagnostycznej, zrobią to samo co w ASO a wszelkie luzy na wahaczach wyjdą jak na dłoni. w aso dodatkowo sprawdzą filtry,olej i resztę płynów czyli to co możesz sam sprawdzić. a wjazd na szarpaki + sprawność amorków to koszt z 20pln, lub w lepszym przypadku uścisk dłoni (druga opcja udała mi sie w 3 na 4 przypadkach). Zawsze wykazywało mi takie badanie dokładnie co jest pięć- raz sworzeń, raz tuleja w wahaczu dolnym, raz amorki i chyba luz na drązku też mi wyszedł, chociaż nie wiem czy tego nie sprawdziłem organoleptycznie na podniesionym aucie

mpepe
12-03-11, 09:27
"ja swoje powiem, wystarczy pojechać na szarpaki do byle jakiej stacji diagnostycznej, zrobią to samo co w ASO a wszelkie luzy na wahaczach wyjdą jak na dłoni."


W byle jaki zakładzie na szarpakach to byłem 2 razy raz wymienili mi dobre sworznie górne i dalej stukało więc sie pomylini notomiast wybite były końcówki drążka a ostatnio 4 dni temu diagnoza pana na szarpakach padła na gumę tylna wahacza przedniego kupiłem taką mechanik jak wyciągnął spytał kto ci robił diagnozę bo guma jest jak nowa a wywalone są dolne sworznie.... podniósł na podnośniku i brechą je poruszał to aż dziw że jeszcze nie wyskoczyły dlatego na szarpaki byle gdzie już nie jadę ewentualnie ASO.

A propos amorów to kiedy wymieniałeś może ze 100.000 km temu? to by miały prawo zresztą na naszych drogach to i tak za dużo

Sprezyna
14-03-11, 19:14
Witam ponownie
Sprawdzilem i wymienilem cukierki (problem wciaz jest) wiec przyszedl czas na amortyzatory.
Chcialem zakupic jak polecil skolopendra AGX-y lecz sa praktycznie nie do dostania na terenie UK ( nie mam zbytnio czasu na sciaganie z USA). I tu pytanie do was co myslicie o KYB Excel-g? W sklepach polecano mi amortyzatory firmy Monroe. Cena nieco nizsza lecz nie mam pojecia jak z jakoscia. Wszelkie uwagi mile widziane.
Pozdrawiam

swoje2
15-03-11, 23:09
nie majątek .ja bym pojechał nie wiedząc co w zawieszeniu piszczy

Odwiedziłem ASO w Poznaniu. Mechanik najpierw przejechał się moim autem, potem wziął je na podnośnik. Po oględzinach okazało się, że do wymiany są tuleje wahaczy wleczonych oraz poprzecznych - koszt w ASO 1026 PLN. Dodatkowo, niestety, jest niewielki luz w układzie kierowniczym - kosztu w ASO nie znam, ponieważ Pan stwierdził, że jest ogromny i lepiej sobie to regenerować :).
Jeżeli chodzi o tuleje to z cen jakie znalazłem w Inter-Cars wynika, że można to zrobić duuuużo taniej. Jeżeli chodzi o regenerację układu kierowniczego to tutaj prosiłbym o jakieś wskazówki :P. Pytanie też na ile każdy z uszkodzonych podzespołów faktycznie wpływa na "niewłaściwe zachowanie" mojej Hani na drodze :/

Dodam jeszcze, że za diagnostykę zapłaciłem 48zł zamiast ustalonych wcześniej 80 :)

elviss09
16-03-11, 00:22
wszystkie luzy w zawieszeniu wplywaja na niewlasciwe zachowanie auta podczas jazdy. Nie zaluj pieniedzy na elementy metalowo gumowe bo wtedy zaplacisz 2 razy.

mpepe
16-03-11, 20:36
dzisiaj wymieniłem sworznie wahacza przód wszystkie 4 z jednej strony 555 od strony pobocza z drugiej od kierowcy na OYODO bo nie mieli na stanie a mechanik czekał... a ostatnio wymieniłem 25tyś temu i dramat jak je dzisiaj zobaczyłem kur...wa made in China. Oryginał na którym zrobiłem 250.000 był w dużo lepszym stanie niż ten na którym zrobiłem teraz 25tyś km.

Sprezyna
06-04-11, 13:19
Wracajac do tematu. Cukierki nic nie poprawily wiec wzielem sie za amortyzatory. Zakupilem KYB Excel-g (niestety AGX sa nie do dostania na terenie UK a sciaganie za dlugo trwa :( ). Po wymianie Hania przykleila sie do drogi jak szalona. Sprawa rozwiazana dziekuje za pomoc i do uslyszenia (przeczytania).

Ps. W niedalekiej przyszlosci pochwale sie zdjeciami (oczywiscie w odpowiednim dziale :p )

skolopendra
06-04-11, 18:19
agx bardziej kleją :)

Sprezyna
07-04-11, 03:16
Podejzewam skolopendra ale jak napisalem AGX w uk sa prawie nie do dostania. A proponowano mi Monroe czy jakos tak. Jednak stawiam na KYB ;)
Zeby nie zaczynac nowego tematu zapytam co moze byc przyczyna skoku temp. przy szybkiej jezdzie (ok 95 mph) i czemu nie chce pojsc wiecej niz te 95 mph?

RRa
07-04-11, 10:42
KYB Excel-g

osobiście nie polecam..
brat przejechał na nich 4kkm i poszły się je***..
ale może to tylko wadliwe "jeden na milion" ..
pozdrawiam

skolopendra
07-04-11, 10:55
ale może to tylko wadliwe "jeden na milion"

ten rodzaj kyb jest od jakiegoś czasu dostępny również, podrabiany :)