bboyangel1
03-03-11, 22:02
Witam
Standardowo jeżdżę sobie na co dzień hanką wszystko ok ładnie pięknie a w momencie kiedy naprawdę jej potrzebuje musi mnie zawieźć.
Do rzeczy auto rano odpaliło tylko na dwóch garach i nie naprawiło się to samo (zdarzało się już to wcześniej sporadycznie ale po kilku sekundach wszytko wracało do normy).
Z mojej strony wymieniłem świece poczyściłem kopułke styki wszystko i nadal to samo. Dodam że świece są mokre przecieram wrzucam suche i wyjmuje mokre. Kolejna sprawa kopci z podwozia bo zrobiła mi się tam dziura w rurze i miałem zaspawać w poniedziałek a mam nadzieję, że nie ma to wpływu na to co się stało.
Po odpaleniu na te dwa gary obroty falowały i jak puściłem gaz auto gasło. Zrobiłem reset kompa hanka odpaliła i obroty stabilne jednak cały czas dwa garki. Przejechałem się kawałek to auto słabe i pracuje jak traktor.
Proszę o pomoc w diagnozie i jakie koszty mnie czekają. Coś boję się, że niedługo nadejdzie koniec tego civica bo przebieg i rok mówią same za siebie.
Standardowo jeżdżę sobie na co dzień hanką wszystko ok ładnie pięknie a w momencie kiedy naprawdę jej potrzebuje musi mnie zawieźć.
Do rzeczy auto rano odpaliło tylko na dwóch garach i nie naprawiło się to samo (zdarzało się już to wcześniej sporadycznie ale po kilku sekundach wszytko wracało do normy).
Z mojej strony wymieniłem świece poczyściłem kopułke styki wszystko i nadal to samo. Dodam że świece są mokre przecieram wrzucam suche i wyjmuje mokre. Kolejna sprawa kopci z podwozia bo zrobiła mi się tam dziura w rurze i miałem zaspawać w poniedziałek a mam nadzieję, że nie ma to wpływu na to co się stało.
Po odpaleniu na te dwa gary obroty falowały i jak puściłem gaz auto gasło. Zrobiłem reset kompa hanka odpaliła i obroty stabilne jednak cały czas dwa garki. Przejechałem się kawałek to auto słabe i pracuje jak traktor.
Proszę o pomoc w diagnozie i jakie koszty mnie czekają. Coś boję się, że niedługo nadejdzie koniec tego civica bo przebieg i rok mówią same za siebie.