Driverr
01-02-07, 22:05
Witam. Kupiłem około miesiąc temu Hondę Civic 1,5 LSI 4 drzwiowego sedana z roku 1993. Wszystko było pięknie, autko wspaniale się sprawowało aż nagle.... ??
... w pewnym momencie jazdy zaczął kopcić i "pyrkać" jak ciągnik. Okazało się że nie pali na 1 cylinder. Podjechałem na warsztat. W warsztacie wymienili świece zapłonowe i do ok 8 km było ok aż znowu... kopcenie niesamowite i pyrkanie :( Podczas wymiany mówili że świece powinny wystarczyć. Ale jak napisałem po 8 km znowu to samo. Mechnicy wspominali że może być coś z uszczelką pod głowicą albo przewody wysokiego napięcia mogły "zwilgotnieć". Postawiłem samochód na ok. 5 dni bo z pieniędzmi się nie przelewa, po czym odpaliłem Hondzię i nic się nie dzieję ??!! Włączyłem silnik na ok. 5 min. i wszystko chodzi OK. Jednak boję się jeździć by mi się coś w niej gorzej nie stało a mechanicy to by wszystko wymieniali a z pieniędzmi ciężko - bo jeszcze standardowe opłaty związane ze zmianą właściciela.
Ratujcie - proszę.
... w pewnym momencie jazdy zaczął kopcić i "pyrkać" jak ciągnik. Okazało się że nie pali na 1 cylinder. Podjechałem na warsztat. W warsztacie wymienili świece zapłonowe i do ok 8 km było ok aż znowu... kopcenie niesamowite i pyrkanie :( Podczas wymiany mówili że świece powinny wystarczyć. Ale jak napisałem po 8 km znowu to samo. Mechnicy wspominali że może być coś z uszczelką pod głowicą albo przewody wysokiego napięcia mogły "zwilgotnieć". Postawiłem samochód na ok. 5 dni bo z pieniędzmi się nie przelewa, po czym odpaliłem Hondzię i nic się nie dzieję ??!! Włączyłem silnik na ok. 5 min. i wszystko chodzi OK. Jednak boję się jeździć by mi się coś w niej gorzej nie stało a mechanicy to by wszystko wymieniali a z pieniędzmi ciężko - bo jeszcze standardowe opłaty związane ze zmianą właściciela.
Ratujcie - proszę.