DJThomas
21-02-11, 18:35
Witam moj problem wyglada tak.Poszedlem do auta mialem gdzies jechac, przekrecajac kluczyk przekrecilem go za daleko czyli na swiecacym sie check engine zakrecilem silnikiem:(.Raz tez mi sie tak zdazylo ale auto po 2-3 probach odpalilo ale tym razem jest inaczej:(..tzn.Po wlaczeniu zaplonu check engine gasl lecz nie bylo tego jakby "pykniecia"pompy tylko buczala auto odpalalo lecz po sekundach gaslo tak jakby nie dostawalo paliwa tylko lapalo na resztkach.Postanowilem wiec obejrzec przekaznik pompy paliwa i tu smieszna sytuacja szukalem go szukalem nie ma dlatego ze poprzedni wlasciciel chcial zaoszczedzic i wlozyl tani przekaznik uniwersalny koszt 5.90zl.i z kostki poprowadzil kable do niego.Kupilem taki sam no b.podobny wlozylem lecz jeden przewod w kostce byl wysuniety wiec nie wiedzialem czy ma byc podpiety do przekaznika czy nie.Wlozylem go wiec i tu nagle swieca sie kontrolki akusia oleju i check.Bez wlozonego kluczyka do stacyjki i pompa buczy.Wiec wypiolem ten przewod i kontrolki zgasly i jest jak powinno byc czyli dopiero po przekreceniu kluczyka zapalaja sie kontrolki ale niestety check engine nie gasnie:( pompa dalej daje dzwiek jakby buczenia ale nie ma "pyk" i autka juz nie odpale nawet:( jak myslicie co to w koncu jest?pompa uszkodzona?cos z przekaznikiem dalej tzn ulegl uszkodzeniu przez ten przewod?czy moze jeszcze cos innego?pomozcie bo mi juz brakuje pomyslow a nie chce kolejnych dni(brak czasu i szybki sie sciemnia)poswiecac na sprawdzaniu po kolei wszystkiego gdyz autko mi jest potrzebne.Z gory dziekuje za ewentualne wskazowki,pomoc i checi.