Zobacz pełną wersję : Długo kręci na zimnym
Witam mam pewien problem otóż :
Gy rano odpalam autko na zimnym silniku muszę go kręcić przez kilka s.
natomiast na ciepłym zapala od szczała
sytuacja się powtarza gdy autko postoi jakieś 2-3 god. ponownie troche kreci zanim zapali .
ładowałem aku / pożyczyłem od kumpla z wyższym amperomierzem dalej to samo >?
czym może być to spowodowane i gdzie szukać przyczyny ?
demonobiker
15-02-11, 18:25
u mnie było indentycznie jak u ciebie długo sie z tym motałem nie wiedziałem co to ale pomogło ustawienie zapłonu i jest git odpala odrazu czy zimny czy ciepły...
aha dzięki dzisiaj podskoczę do mechanika żeby ustawił zapłon i mam nadzieje że problem zniknie nie jest on jakiś poważny ale trochę mnie drażni ;]
i co pomogło ???? bo też tak mam
u mnie tez dlugo kreci na zimnym mimo nowego aku i zapłon tez ponoć dobrze ustawiony.
filmik (http://w463.wrzuta.pl/film/6o6hPKmzPij/poranny_rozruch_civic)
Daniello87
10-03-11, 18:22
u mnie tez dlugo kreci na zimnym mimo nowego aku i zapłon tez ponoć dobrze ustawiony.
filmik (http://w463.wrzuta.pl/film/6o6hPKmzPij/poranny_rozruch_civic)
Ja nie widzę tutaj długiego kręcenia...
Ja nie widzę tutaj długiego kręcenia...
może nie sama długość kręcenia ale dość ciężko kręci, u mnie jest to wina rozrusznika, przerobiłem prawie wszystko aż wziąłem któregoś pięknego razu rozrusznik z d15z6. Otwory montażowe pasowały jedynie wtyczke musiałem zmajstrować. Bendiks sie troche ślizgał ale zapaliła dosłownie na dotyk. Niestety ja oryginalnie mam ten cholerny rozrusznik francuski valeo d6ra67... biada posiadaczom francuskiej mysli technicznej, szczęśliwi ci którzy mają rozrusznik denso made in japan :)) myślę czy nie kupić rozrusznika bo ten oddawałem rok temu na wymianę szczotek. Nie powiem bo pomogło ale trzeba powoli myślec nad nowym albo kompletnym regenerowaniem obecnego.
ale valeo d6ra nie jest zlym rozrusznikiem ale sama wymiana szczotek to nie wszystko.
Przyłączę się do tematu, ponieważ w moim Cifie jest identyczny problem, a też niby zapłon, aku, świece itp. mam w porządku, nie wiem gdzie jeszcze szukać. Gdzieś coś ostatnio wyczytałem że to może być jakiś czujnik załączania rozrusznik, ale nie wiem o co chodzi:/
Niestety ja oryginalnie mam ten cholerny rozrusznik francuski valeo d6ra67... biada posiadaczom francuskiej mysli technicznej, szczęśliwi ci którzy mają rozrusznik denso made in japan :))
Może Cię zmartwię, ale nie wszyscy są szczęsliwi z tego powodu. Mój kręci, jak "flaki z olejem", więc, żeby silnik odapił potrzeba naprawdę długiego "kręcenia". Aku oczywiście wymieniłem, ale nic nie pomogło niestety.
Rozumiem, że temat jest u osób, które aktualnie mają +20 stopni za oknem i piękną słoneczną pogodę, a nie -20 stopni, zgęstniały olej, wszystko pomarznięte, zgęstniały elektrolit itd?
A ten filmik? Spodziewałem się jakichś 5 sekund kręcenia ;)
Odpowiadacie sobie sami na pytanie:
W lato kręci od strzała, jest cycuś, teraz jedyne co się zmieniło to to, że jest lodowato - i czyja to wina? rozrusznika ? Ktoś go podmieniał? A może jednak naszej pogody?
Chłopaki, za bardzo się spinacie ;)
A może jednak naszej pogody?
Też tak sądze i nie zapominajcie panowie o jakości naszego kochanego paliwa to też dużo robi zwłaszcza w zimie ja to na dieslu szczególnie odczuwam ;)
Niestety nie. Już nawet nie chcę porównywać z "Tośką" mojej siostry, bo auto stojąc na dworze, przy nawet ponad -20 stopniowym mrozie odpalało na przysłowiowy "strzał" - ledwo, co rozrusznik się "odezwał", a silnik już pracował (aż ciężko było uchwycić moment "kręcenia"). Ale mniejsza o to - być może silnik Hondy nie zaskoczy tak szybko, bo... Nie wiem??? Tak ma??? Przy -15 kręci już bardzo ciężko (na dodatek musi dość długo pracować, aż silnik odpali). Jak w zeszłym roku dowaliło -20, to niestety aku nie dał rady dostarczyć odpowiedniej "ilości" energii, aby zaspokoić apetyt rozrusznika i zapalić się nie dało. Kupiłem nowy akumulator i znów to samo - przy temp. ok. -15/17 już ledwo, ledwo daje radę. Jak zapali przy ponad -20, to chyba cud będzie (a w te osobiście nie wierzę:P).
Może uda mi się nagrać filmik z porannej "przeprawy".
A jak wygląda sprawa "łożyskowania" wirnika w tych rozrusznikach? Może tulejki są wyrobione? Nie miałem jeszcze okazji japońskiego rozkręcać, ale ze swoim chyba będę musiał coś zrobić... Jak się ociepli...
To widzę że rozbieżności są w tym odpalaniu, u mnie teraz przy -19 rano pali ciut dłużej niż przy +20, ale 2s i startuje. I byłbym zadowolony gdyby nawet po 5s odpalała na takim mrozie, dla pocieszenia sąsiad z parkingu, nowe Renault Megane r 2011, odpala gdzieś po 7-10s.
Niestety nie. Już nawet nie chcę porównywać z "Tośką" mojej siostry, bo auto stojąc na dworze, przy nawet ponad -20 stopniowym mrozie odpalało na przysłowiowy "strzał" - ledwo, co rozrusznik się "odezwał", a silnik już pracował (aż ciężko było uchwycić moment "kręcenia"). Ale mniejsza o to - być może silnik Hondy nie zaskoczy tak szybko, bo... Nie wiem??? Tak ma??? Przy -15 kręci już bardzo ciężko (na dodatek musi dość długo pracować, aż silnik odpali). Jak w zeszłym roku dowaliło -20, to niestety aku nie dał rady dostarczyć odpowiedniej "ilości" energii, aby zaspokoić apetyt rozrusznika i zapalić się nie dało. Kupiłem nowy akumulator i znów to samo - przy temp. ok. -15/17 już ledwo, ledwo daje radę. Jak zapali przy ponad -20, to chyba cud będzie (a w te osobiście nie wierzę:P).
Może uda mi się nagrać filmik z porannej "przeprawy".
A jak wygląda sprawa "łożyskowania" wirnika w tych rozrusznikach? Może tulejki są wyrobione? Nie miałem jeszcze okazji japońskiego rozkręcać, ale ze swoim chyba będę musiał coś zrobić... Jak się ociepli...
Rozumiem, że oczywiście jeździsz na oleju w pełni syntetycznym kategorii około 0W30?
U mnie tak wyglada odpalenie po postoju od 16 do 9 rano. Olej Castrol 10w40 http://www.youtube.com/watch?v=6okR3K813SE&feature=youtu.be
U mnie tak wyglada odpalenie po postoju od 16 do 9 rano. Olej Castrol 10w40 http://www.youtube.com/watch?v=6okR3...ature=youtu.be
a paliwo to ty tam masz jakieś? jak na -20 to odpala bdobrze
ps. co tak stuknęło w 4s? coś podczas rozruchu czy kamerka stuknęła o coś?
Tak jest juz zalane a przy okazji troche krzywo stalo i wskaznik pokazywal glupoty ;) A ten dzwiek to mi sie zamykaja zamki (taka funkcja w alarmie) i przy okazji telefon stuknal o kierownice ;) Zadnych niepokojacych dzwiekow nie wydaje :)
Rozumiem, że oczywiście jeździsz na oleju w pełni syntetycznym kategorii około 0W30?
Nie, do samochodu z '96r nie wleję pełnego syntetyka. Obecnie jeżdżę na oleju Motul 6100 10W40. W zeszłym roku wlany był Castrol mineralny, ale postanowiłem zmienić na półsyntetyk. Żadnych ubytków oleju nie zauważyłem (po kilku tys. km), tylko końcówka tłumika zrobiła się czarna - na Castrolu tak nie było. Co do odpalania (kręcenia), żadnej poprawy:(
Hondziarz84
02-02-12, 23:10
Ja póki co nie narzekam na odpalanie. Pokręci z 5-6 sekund i pali:) A olej 5w40 all time mimo dużego przebiegu ale nie ubywa go dużo więc nie zmieniam na 10w40:)
Ja póki co nie narzekam na odpalanie. Pokręci z 5-6 sekund i pali:) A olej 5w40 all time mimo dużego przebiegu ale nie ubywa go dużo więc nie zmieniam na 10w40:)
No to u mnie też co najmniej kilka sekund - ale, to kręcenie jest naprawdę "ciężkie". Może to normalne, że Honda musi dłużej "pokręcić"? Jeśli jutro będzie ok -20 (a na to się zanosi), to postaram się filmik zrobić.
A ten przebieg, to ile wynosi? U mnie jest obecnie ponad 114tys/km, silnik co prawda i bez mycia wyglądał (przy zakupie) rewelacyjnie, ale wiadmo 96r i taki przebieg, to raczej "mało" prawdopodobne:rolleyes:
Dziś po godzinie 10, około -15 (w nocy -19). Dość ciężko było: http://www.youtube.com/watch?v=RHyjqFDlVqc. Ten delikatny metaliczny "szum", to zdaje się łożyska alternatora - przy mniejszym mrozie defekt nie występuje :)
U mnie tak wyglada odpalenie po postoju od 16 do 9 rano. Olej Castrol 10w40 http://www.youtube.com/watch?v=6okR3K813SE&feature=youtu.be
ja mam 295 tyś przebiegu i kręci podobnie ;)
Dobrze ktoś tam wcześniej napisał - za bardzo się spinacie. Dzisiaj rano auto po nocy odpaliło od drugiego strzała bo nie widziałem sensu piłowania rozrusznika. Wiem po jakim czasie powinno zaskoczyć dodaje sek i odpuszczam. Cofam kluczyk pompka znowu poda paliwo i ledwo kluczyk przekręcę silnik pracuje. Jest -20 stopni, ratowałem już 2 auta tej zimy, 2 razy kable i raz diesla który kręcił i nie zapalał. Po entym kręceniu zaskoczył. Kolega odstawił auto na parking podziemny rano zagrało normalnie !
Inna sprawa to akumulatory. W hankach jak chyba jeszcze w innych japońcach są to wąskie akumulatory. Nie wsadzicie tam normalnego akumulatora. Mały aku, mała pojemność, mała moc rozruchowa i cholernie duży opór przy gęstych olejach - musi to tak wyglądać.
Ja osobiście mam auto 16 letnie z w/w przebiegiem i nie będę wymieniał połowy układu zapłonowego tylko dlatego żeby przy - 20stopniach zagrał za 1 razem...
Natomiast tak jak wyżej ktoś napisał podchodzę do auta odpalam i jadę ... no chyba, że mnie ktoś zaczepi " nie dałoby rady pomóc odpalić z kabli ? "
Hondziarz84
03-02-12, 09:40
No u mnie przebiegu jest 290tys i też 96 rok:)
Panowie,
Nie mam centralnego itp.
Wczoraj jezdzilem do 20, dmuchawy uzywalem na "3" jezdzilem kolo 2 godzin itp.
Dzis rano nie odpali - 2 dni temu sprawdzalem aku w Noraauto mial okolo 80 % sprawnosci z 330 rozruchowej czyli 260a
Wiec dlaczego nie ruszy ?! jak nowe maja po 300
Auto fakt stoi na polu ....
Wziąłem drugi aku z poloneza 450a i tez nie ruszy ... slychac jak zdycha tylko ze ten aku stal dlugo wiec sie pewnie rozladowal.
Kupowac nowy aku ?
Czekam na tate ktory podjedzie i ma 900a rozruchowego wiec jak przy tym bedzie mial problemy to znaczy ze cos jest nie tak po za akumlatorem
hmmm nie wiem dlaczego ale moja honda odpala po 3 sek.... akumulator mam stary i tak odpala, wiec nie wiem dlaczego u Ciebie tak jest..., może przewody i iskra nie idzie..
Przewody calkiem mozliwe, swiece nowe sa.
Kupilem ja w listopadzie i do tych mrozow to od strzala zapalala
ja mam 295 tyś przebiegu i kręci podobnie ;)
W hankach jak chyba jeszcze w innych japońcach są to wąskie akumulatory. Nie wsadzicie tam normalnego akumulatora. Mały aku, mała pojemność, mała moc rozruchowa i cholernie duży opór przy gęstych olejach - musi to tak wyglądać.
Hmmm. No nie wiem, czy musi, ponieważ mimo wszystko, mój stary akumulator miał chyba 300A rozruchu, a nowy 360A (albo nawet 380A). Poza tym, ten stary - który wymieniłem w zeszłym roku, z przyczyn zdawać by się mogło oczyswistych - "siedzi" obecnie w Corolli mojej siostry i okazło się, iż... Samochód odpala bez problemu:confused:
Hmmm. No nie wiem, czy musi, ponieważ mimo wszystko, mój stary akumulator miał chyba 300A rozruchu, a nowy 360A (albo nawet 380A). Poza tym, ten stary - który wymieniłem w zeszłym roku, z przyczyn zdawać by się mogło oczyswistych - "siedzi" obecnie w Corolli mojej siostry i okazło się, iż... Samochód odpala bez problemu:confused:
Zmierz pobór prądu na postoju, ja swojego czasu przez inne urządzenia miałem 0.8A pobóru na wyłączonym silniku gdzie norma to 0.08 ;) Wystarczy że w Corolli jest mniejszy pobór prądu lub siostra nie ma wzmacniacza w bagażniku i zagadka rozwiązana :)
Zmierz pobór prądu na postoju, ja swojego czasu przez inne urządzenia miałem 0.8A pobóru na wyłączonym silniku gdzie norma to 0.08 ;) Wystarczy że w Corolli jest mniejszy pobór prądu lub siostra nie ma wzmacniacza w bagażniku i zagadka rozwiązana :)
Wskaznik (oczko) akumulatora wciąż pokazuje, że jest OK, ale faktycznie poboru nie mierzyłem nigdy. Choć nie mam właściwie nic prądożerego, ani wzmaka, ani alarmu... Może po prostu tulejki rozrusznika się wyrobiły, przez co wirnik ma większe opory i potrzebuje więcej prądu. Niestety nie mam ciepłego garażu, a na razie za zimno na "majstrowanie".
u mnie tez dlugo kreci na zimnym mimo nowego aku i zapłon tez ponoć dobrze ustawiony.
filmik (http://w463.wrzuta.pl/film/6o6hPKmzPij/poranny_rozruch_civic)
wydaje mi się że normalnie jak na mróz
demonobiker
04-02-12, 21:02
moj przy tych temp. odpala identycznie.jak wstawie go do garażu gdzie jest + 7 stopni odpala dużo szybciej jak w lato ;)
u mnie tez dlugo kreci na zimnym mimo nowego aku i zapłon tez ponoć dobrze ustawiony.
http://c.wrzuta.pl/wm1376/cafebb13000d38324d78edee/poranny_rozruch_civic (http://w463.wrzuta.pl/film/6o6hPKmzPij/poranny_rozruch_civic)
No tutaj to ktoś ewidentnie jaja sobie robi, że niby długo kręci i z trudem odpala?? Panowie tutaj to już tylko wizyta u Psychiatry pomoże, nie można popadać w taką paranoję, trochę dystansu do autka :):)
Witam, Mam podobny problem w D15Z8 na zimnym kręci długo jakieś 4 sekundy by odpalił na ciepłym od razu odpala.
Czy wiadomo jaka jest przyczyna? Dziękuje za informacje. Jest to bardzo irytujące.
wlooczykij
25-04-12, 01:55
Jeżeli jesteś pewien, że wszystkie przyczyny opisane wyżej przez kolegów Ciebie nie dotyczą, to może to oznaczać, że rozrusznik będzie za jakiś czas do wymiany. Najlepiej jakbyś pożyczył sobie go od kogoś i podmienił, wtedy diagnozę będziesz miał jak na dłoni. I lepiej zrobić to zanim obudzisz się z ręką w nocniku, gdy któregoś dnia zamiast rozruchu będziesz miał tylko pstryknięcie w desce rozdzielczej. Przy okazji uważaj, bo łatwo można się szarpnąć na niepotrzebne wydatki, kiedy może to być po prostu wina akumulatora. Jeżeli w czasie zimy musiałeś go ładować już po jednej czy dwóch nocach pod chmurką przy -20 to problem może stwarzać własnie on.
Nie jestem pewien. Ale raczej rozrusznik to nie jest, bo kręci bardzo dobrze. Może świece?
wlooczykij
25-04-12, 13:46
To, że kręci dobrze nie jest wyznacznikiem tego, że za jakąś chwile nie przestanie. Ewentualnie przeczyść sobie jeszcze kopułkę aparatu zapłonowego i palec rozdzielacza (opis jak to zrobić masz na forum), sprawdź stan świec skoro nie jesteś pewien, czy są dobre. Jak mają odpowiedni kolor, są odpowiedniego typu i wymieniasz je na czas to raczej nie one stwarzają problem.
Auto nadal ciężko odpala.. to znaczy długo kręci. Nawet 5,6 sekund. Czasami robię tak iż kręci 3 sekundy i odpuszczam a za drugim razem odpala od strzała. Chciałbym zaznaczyć też że jak jest pełny bak odpala lepiej jak mała ilość to kręci długo. CO może być przyczyną? Chciałbym się wybrać do mechanika i by mi to zdiagnozował.
Drugim problem jest też np... że w moim D15Z8 nie spalę gumy daje mu np 6tyś obrotów puszczam sprzęgło i nic... traci moc przy 5tysiącach potem puszczam gaz daje znów do końca i idzie jak przecinak.... na drugi, trzecim biegu podobnie odczuwam spadem mocy przy różnych obrotach i po chwili przyśpiesza bardzo dobrze.
Od dłuższego czasu tak jeżdżę ale obawiam się że w zimę w ogóle go nie odpalę jeśli tak długo kręci. A co do spadku mocy nie wiem co to może być kable, świece wymienione i nic.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.