Zobacz pełną wersję : Pisk po czyszczeniu przepustnicy
Witam. Wyczyściłem dzisiaj przepustnice oraz FITV. Po złożeniu i odpaleniu auta oborty odrazu wskakują na 2,5 tyś. i słychać bardzo głośny metaliczny pisk. Ktoś wie co to może być?? Błędów żadnych nie pokazuje. Reset robiłem. Może być tak ,że za mocno wkręciłem ten palstik z bolecem w FITV i teraz piszczy??
Wykręciłem troche ten plastik i złożyłem raz jeszcze. Obroty wskoczyły na 3 tyś i po chwili zaczeły falować od 2 do 3 tyś. Pisk dalej jest. Ale zauważyłem ,ze jest zależny od obrotów. Im niższe tym słabiej słychać.
nagraj dźwięk...
ale moze całkiem przypadkowo lozysko na alternatorze wyje?
Postaram się dzisiaj nagrać. Raczej wątpie,że to łożysko bo piszczy z okolic przepustnicy.
raz słyszałem jak piszczy silniczek krokowy :) ale to piszczał nawet jakbył zgaszony silnik ale kluczyk w pozycji zapłon
Oto film. Słabo słychać.
http://www.youtube.com/watch?v=YCRZbvrsryk
Dodam,że ten dżwięk stukania jak wysiadam z hani to młot pneumatyczny bo niedaleko coś robili. Ale piszczenie to już z mojego silnika.
identyczny dźwiek słyszałem z łożyska alternatora :D chyba ze to nie było łożysko...
lewego powietrza CI nie ciągnie ? wysokie te obroty
Wydaje mi się, że raczej ciągnie. Narazie nie ustawiłem wolnych obrotów bo nie wiem co to za dżwięk i nie chce aby silnik za długo pracował. Jutro rozbiore jeszcze raz i uszczelnie wsio silikonem. A co do łozyska to tak nagle by zaczeło piszczeć?? przed czyszczeniem przepustnicy nie miałem tego dżwięku.
Witam. Dzisiaj uszczelniłem silikonem zawór FITV. Po odpaleniu zimnego silnika mam obroty w okolicach 1,6-1,7 tyś. Po paru minutach zaczynają falować. Piszczenie nie ustało. Po dogłębnym przesłuchaniu jestem w 100% pewny, że to nie łożysko alternatora bo dżwięk dochodzi z okolic przepustnicy i zaworu FITV. Do mojego mechaniora mam 15km i nie wiem czy mogę w takim stanie do niego podjechać.
jedź
nic sie nie stanie tylko jedź rozsądnie bez pałowania
Oki. Dzięki Sivy. Dam znać co i jak.
Pytanko. Bo powierzchnia ścianki przepustnicy (ta co dolega do kolektora) nie jest idealnie gładka. tzn. ma zarysowania. Czy nieszczelność w tym miejscu może powodować ten pisk? (coś na wzór gwizdania).
też mam podobnie, najlepiej to słychać w trakcie jazdy, delikatnie uchylając przepustnicę, ale mi wydaje się, że to takie 2 małe otworki na ścianie przepustnicy tuż przy klapce. Łączenie z kolektorem mam gładkie, nie wiem co jest :(
Ja jeszcze autem nie jechałem. Przed chwilą uszczelniłem dokładnie całą przepustnice. Za godzine odpale i powiem co i jak.
OK. Poblem rozwiązany. Po uszczelnieniu silikonem przeszło. Najwyraźniej nie wyczyściłem dokładnie ścianek albo ścianki są pocharatane i nie ma idealnie gładkiej powierzchni.
Dzięki wszystkim za zainteresowanie.
Ja bym nie jechał...Na szybkiego to nieszczelność. Weź jakiegoś spraya i pryśnij (tylko nie dużo) w miejsce przylgni el. które demontowałeś. Silikon, był dobrze wyschnięty ?
Alternator trzeba odpiąć, nie się w niego słuchiwać ;)
Ja bym nie jechał...Na szybkiego to nieszczelność
chyba po temacie :)
OK. Poblem rozwiązany. Po uszczelnieniu silikonem przeszło. Najwyraźniej nie wyczyściłem dokładnie ścianek albo ścianki są pocharatane i nie ma idealnie gładkiej powierzchni.
No to niech się tylko cieplej zrobi... już ja jej....
Arturvf500
15-02-11, 12:11
ciagnie Ci lewe powietrze; stad gwizd i podwyzszone obroty
ale ja nie mam podwyższonych obrotów. Wszystko jest "cacy", tylko ten gwizd...
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.