PublicEnemy
10-02-11, 21:05
Witam.
Mam następujący problem. Moja Honda stała przez całą zimę i padł mi akumulator. Po naładowaniu odpalił od pyka bez najmniejszego chechłania. Ładnie chodził na wolnych obrotach. Jak ruszyłem po chwili zaczął nierówno chodzić a obroty spadać i żeby nie zgasł musiałem dodawać gazu. Później gasł już nawet na wolnych obrotach. Na drugi dzień to samo, odpalam bez problemu, łanie chodzi na wolnych a po przejechaniu ok 2km znowu nierówno chodzi i gaśnie gdy nie daje gazu.
Dodam, że jak ta stał na mrozach w baku nie było prawie paliwa i pomyślałem, że może to woda w baku, ale pewności nie mam.
Jakiś pomysł co może być przyczyną ??
Mam następujący problem. Moja Honda stała przez całą zimę i padł mi akumulator. Po naładowaniu odpalił od pyka bez najmniejszego chechłania. Ładnie chodził na wolnych obrotach. Jak ruszyłem po chwili zaczął nierówno chodzić a obroty spadać i żeby nie zgasł musiałem dodawać gazu. Później gasł już nawet na wolnych obrotach. Na drugi dzień to samo, odpalam bez problemu, łanie chodzi na wolnych a po przejechaniu ok 2km znowu nierówno chodzi i gaśnie gdy nie daje gazu.
Dodam, że jak ta stał na mrozach w baku nie było prawie paliwa i pomyślałem, że może to woda w baku, ale pewności nie mam.
Jakiś pomysł co może być przyczyną ??