doli22
08-02-11, 21:29
Moj problem przedstawia sie nastepujaco, moja hondka miala poduszke w kierownicy ktora podczas kolizji wystrzelila - tyle wiem od sprzedawcy. Kupilem auto z wymieniona juz kierownica bez poduszki, co sie okazalo nie dziala klakson. Szukajac przyczyny rozebralem kierownice i oslone przelacznikow swiatel itp. i teraz tak, w samej kierownicy wszystko jet ok
przewod od slizgu do stykow kierownicy jest, ale od tylu kierownicy nie ma jakiejs czesci mocowanej do kolumny ktora styka sie ze slizgiem i zamyka obwod, tak bynajmniej mi sie wydaje
foto:
http://obrazki.elektroda.net/19_1297196166.jpg (http://obrazki.elektroda.net/19_1297196166.jpg)
widac krawedz slizgu z tylnej str. kierownicy i mocowania na srubki zaznaczone czerwonymi punktami do ktorych jak mi sie wydaje powinno byc cos przykrecone co zamykalo by ten obwod stykajac sie ze slizgiem, moje pytanie co to konkretnie jest? zebym wiedzial czego szukac, co kupic. Druga sprawa tego ambarasu to taka ze do tego calego "urzadzenia" (ktorego najwyrazniej nie mam) powinien dochodzic jakis przewod? ktory leci dalej do trabki klaksonu ale nigdzie nie widze nic "luznego" co by bylo od tego obwodu, a moze jest to jakos inaczej skonstruowane? nigdy nie zagladalem pod kierownice nigdzie i nie mam pojecia jak to do konca dziala :( jesli ktos bylby w stanie mi pomoc to wszelkie sugestie mile widziane Pozdrawiam
przewod od slizgu do stykow kierownicy jest, ale od tylu kierownicy nie ma jakiejs czesci mocowanej do kolumny ktora styka sie ze slizgiem i zamyka obwod, tak bynajmniej mi sie wydaje
foto:
http://obrazki.elektroda.net/19_1297196166.jpg (http://obrazki.elektroda.net/19_1297196166.jpg)
widac krawedz slizgu z tylnej str. kierownicy i mocowania na srubki zaznaczone czerwonymi punktami do ktorych jak mi sie wydaje powinno byc cos przykrecone co zamykalo by ten obwod stykajac sie ze slizgiem, moje pytanie co to konkretnie jest? zebym wiedzial czego szukac, co kupic. Druga sprawa tego ambarasu to taka ze do tego calego "urzadzenia" (ktorego najwyrazniej nie mam) powinien dochodzic jakis przewod? ktory leci dalej do trabki klaksonu ale nigdzie nie widze nic "luznego" co by bylo od tego obwodu, a moze jest to jakos inaczej skonstruowane? nigdy nie zagladalem pod kierownice nigdzie i nie mam pojecia jak to do konca dziala :( jesli ktos bylby w stanie mi pomoc to wszelkie sugestie mile widziane Pozdrawiam